wiersz biały
Ecce Homo syta nie rozumiem głodnych zamykam drzwi przed bezdomnym milczeniem kamieniuję trędowatych mijam…
Miroslav Holub OBIAD Zupę trzeba zjadać do ostatniej łyżki, bo tak naprawdę W tym…
Oficyna w Urdominie* Dla E. P. i Z. F. W oknie mój cień na…
*** jeszcze jestem trwa we mnie wczoraj jutra trochę mniej – rozmazane jak deszcz…
Stolik Stoliczku, nakryj się! I staje się bogactwo. Czy tylko jedzenia? Uczta dla ciała.…
*** Za bramą ciszy Dróżka usłana łzami Dla nie zapomnienia Za bramą ciszy Słońce…
*** błogosławiona ciszo sadu w wieczornym oczekiwaniu nocy kiedy liście strzepują pył dnia przed…
Zaczęło się od herbaty Zaczęło się od herbaty i kilku gorzkich wierszy, w których…
Pamięć starej kobiety stara kobieta usiłuje nie pamiętać długich lat a one natrętnie powracają…
BLISKOŚĆ Wciąż porzucamy siebie i wracamy. Bliskość – drogi powrotów wpisały się w nasze…