Czytasz
Zagustował był raz Gustaw – fraszki Kazimierza Słomińskiego

Zagustował był raz Gustaw – fraszki Kazimierza Słomińskiego

Zagustował był raz Gustaw

 

FLORIAN
Idol strażaków i takich gości,
którym jest bliski żar namiętności.

GAWEŁ
Kiedy mu mało we własnym domu,
to z żoną Pawła śpi po kryjomu.

GLEB
Kiedy bywa Gleb w potrzebie,
lubi wdzięczne mieć podglebie.

GODZISŁAW
Zgodne bywa zeń chłopisko,
choć nie godzi się na wszystko.

GUSTAW
Zagustował był raz Gustaw
w ustach, biustach i rozpustach.

HARRY
Na nic czary ani mary,
gdy od środka brudny Harry.

HELMUT
Nie dla niego bywa smutek,
gdy go ciągnie do szelmutek.

HIOB
Dzisiaj to ponoć żadna sensacja,
że nas chce zniszczyć hiobalizacja.

HORACY
Dziś z Horacego bywa paskuda –
ód już nie pisze, obłapia uda.

HUBERT
Patron myśliwych, co z tego słyną,
że w sidłach kobiet też są zwierzyną.

IDZI
Gdy tak przez życie zygzakiem idzie,
czasem go ciągnie do jakiejś dzidzi.

IGOR
Igor miał wigor, coś tam wyprawiał,
więc dziś mu „Słowo” klęskę rozsławia.

IWAN
Gdy rozchodzi się o cnotę,
lepszy wstańka niż impotent.

JAN
Wiosna Jasia nie ominie –
taki widzę sens w jaśminie.

Kazimierz Słomiński


foto: pixabay.com
_________________
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content