WZRASTANIE
Ze skrzypeczek – ćwiarteczek paluszki malutkie
wysnuły prymkę prostą i ździebko skrzypiącą,
ale twórcza zawziętość z miłością gorącą
przemieniły ją wkrótce w allegro czyściutkie.
Gdy muzyka spod smyka strugą wzbierającą
rwała klasycznie albo w synkopach swawolnych,
niosła pragnienie, aby bliźnich dookolnych
otulać magią dźwięków, świat rozjaśniającą.
Rozśpiewane Belcantki, z uśmiechem życzliwym
na próbach sympatycznych mądrze przyzwalały
kochać instrument który jest człowiekiem żywym.
Aż przyszła piękna chwila, gdy muzyk dojrzały
z chóru, skinieniem pewnym i uchem wrażliwym,
dobył cudnego Sanctus wielogłos wspaniały.
–
Wojciech Więckowski
–
fot. pixabay.com
–
_____________________________
Wojciech Więckowski – rymopis utylitarny. Wierszy używa do bieżącej komunikacji z bliźnimi – składania powinszowań, uwodzenia, podtrzymania na duchu czy wyrażenia swojego poglądu. Preferuje wiersze rymowane, bowiem przesłanie ma wnikać w adresata gładko i sympatycznie. Trudności frazy i rymu traktuje jako wyzwania zmuszające do wyrafinowania meritum. Lubi pofiglować ze słowami. Opublikował dwa tomiki wierszy: „Taki jestem” i „Z szuflady rymopisa”. Prozę publikuje na portalu podlaskisenior.pl, zaś publicystykę w Echach Rajgrodzkich.