Czytasz
Wiatrołomy – wiersz Jolanty Marii Dzienis

Wiatrołomy – wiersz Jolanty Marii Dzienis

Wiatrołomy

 

Wejścia na polanę strzegą wiatrołomy,
Strzaskane przez burzę konary dębowe,
Odarte dziś z liści, kosmato omszone,
Osnute pajęczyną, zagradzają drogę.

Przypadkowy wędrowiec przejdzie obojętnie,
Kątem oka tylko o chaszcze zahaczy,
Powalone drzewa z dala minie skrzętnie,
Nigdy się nie dowie, co właśnie utracił.

A tam, na polanie, zawsze świeci słońce,
Pachną nad strumieniem jaśminy kremowe,
Kwitną niezabudki błękitnie, bez końca
I czerwienią kuszą pola poziomkowe.

W jałowcach trzepotliwe błyskają witraże,
Motylimi skrzydłami wśród rosy się skrzące,
Pieśni pszczele brzęczą, pełne miodnych marzeń,
Na  pobliskiej, wyzłoconej, lawendowej łące.

Każdy może czasami zajrzeć do tej bajki,
Odkładając na bok  sceptyczny empiryzm,
Nie trzeba być przy tym nieugiętym  śmiałkiem,
Gałęzie wiatrołomów wystarczy rozchylić…

Jolanta Maria Dzienis

fot. pixabay.com
__________________
Jolanta Maria Dzienis, poetka, laureatka wielu konkursów literackich, redaktor w serwisach  podlaskisenior.pl i poeciwsieci.pl, członkini Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Białymstoku. Współpracowała z australijskim Pulsem Polonii, kanadyjskim Polonia News Magazine oraz brazylijskim radiem Vale de Sol FM . W Brazylii jej wiersze przetłumaczono na język portugalski i na język Indian Kaingang. Jako redaktor literacki wspierała portale: Kronikarz – Magazyn Obywatelski  i Twoje Wiadomości. Jest autorką tomików wierszy: „Mgnienie”, „Z zaczarowanej polany” i „Odłamki czasoprzestrzeni” oraz współautorką zbioru poezji  z serii Kajety Starobojarskie – „Wiosna jeszcze będzie”.  Mieszka i tworzy w Białymstoku.

 

 

 

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content