Czytasz
Uśmiech Muzy – fraszki Kazimierza Słomińskiego

Uśmiech Muzy – fraszki Kazimierza Słomińskiego

 

KAMUFLAŻ
Piękno jest tylko kamuflażem –
pryśnie i prawdziwą naturę pokaże.

WIELKI POETA
Poeta, który lubi się przeceniać,
chciałby być większy od swego natchnienia.

LITERACI
Który natchniony, który nadęty –
jak się rozeznać, o Boże święty?!

LITERAT
Chudy literat? Czegóż się spodziewać?
Nawet na papier mu się nie przelewa.

MUZA
Tak się na niego muza uwzięła:
– Bierz się do dzieła i arcydzieła!

ŁABOŚĆ
To niejednego słabość poety:
nie widzi duszy własnej, niestety.

ZŁUDZENIE AFORYSTY
Może tu i ówdzie się ostanie
moje skromne, ale własne zdanie.

KOMERCJALIZACJA
Powymyślały sobie łobuzy,
że dziwkę zrobić można i z Muzy.

ZWIĘZŁOŚĆ
Zasupłałem się w słowach po szyję,
trudno mi dobrnąć do trzech linijek.

CZARNY SCENARIUSZ
Mowa wiązana z wyrachowaniem
zamiast poezji nam pozostanie.

ŻYWIOŁ WODY
Woda w poezji? Kusi i mami
żywioł wilgoci między wierszami.

KIEPSKI LITERAT
Nie połapie się od razu,
że ma słowo bez wyrazu.

                                             Kazimierz Słomiński


foto: pixabay.com
______
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.

Zobacz też

 

 

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content