Tyle truizmów w duchowej strawie
WAGA TEMIDY
Kantuje na niej wciąż jakiś brzydal,
a potem mówią: winna Temida.
W PRAWIE
Z kadukiem w prawie to żartów nie ma,
bo ja mam prawo, lecz prawo mnie ma.
O SUMIENIU
Jeden ma wyrzuty,
drugi z nich wyzuty.
ZNACZENIE
Od czego znaczenie się zaczyna?
Od piętna Kaina.
PYTANIE
Wszystko płynie. No i trudno.
Tylko gdzie jest tego źródło?
CIĄGLE TA PIRAMIDA
Ponoć to konstrukcja wieczna –
piramida aspołeczna.
MATRIOSZKA
Z magii słowa się wyłania
magia pustego gadania.
MYŚLENIE
Wciąż się uczy moja głowa,
jak ma z sensem wiązać słowa.
LUDZIE MALI
Wciąż stosują różne sztuczki,
by stać wyżej od maluczkich.
O WŁADZY
Mechanizm władzy złowieszczo tyka,
kiedy zbyt kiepska jest polityka.
POMIĘDZY
I sprawiedliwość czasem jest głupawa
pomiędzy duchem a literą prawa.
O WŁASNYM LOSIE
Być kowalem to nie wszystko,
czasem trzeba być artystą.
O HISTORII
Wciąż się w historii kiepsko odmienia
czas panowania i dziadowienia.
–
TRUIZMY
Tyle truizmów w duchowej strawie,
że chyba wszystkich naraz nie strawię.
–
TRENDY
Mnożą się w świecie trendy niezdrowe,
gdy bezhołowie zachodzi w głowę.
–
Kazimierz Słomiński
–
–
foto: pixabay.com
________________________
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.