Twarz w lustrze
–
Patrzy na ciebie z głębi lustra.
Twoja twarz. A jakby trochę obca.
Tworzą ją przecież także wyobrażenia lustra, gdy odbija
obraz, załamuje promień. Jest w niej coś
z jego istoty.
Prawie przezroczyste zrozumienie.
–
Wchodzisz w dialog z lustrem, kiedy mówisz:
Jak dziś nieświeżo wyglądam.
W rozmowę wpisuje się także twoja myśl o sobie,
o świecie, świadomość, podświadomość. Ukryta
za nią rzeczywistość. Inne twarze
splecione w nierozerwalny węzeł. Żywi i umarli.
–
Nie, nie pojmujesz głębi. Nie doświadczasz jej.
Nie rozumiesz, kiedy patrzysz.
Mgnienie. Ulotne wrażenie istnienia. Zachłysnąłeś się
teraźniejszością. Nie porzucaj świata, czasu
lustra.
–
Odchodzisz. Dystans sprawi, że się spełnisz w interakcji
myśli i obrazu. Czułej tkanki bytu.
–
Irena Słomińska
foto: pixabay.com
–
______
Irena Słomińska urodziła się w 1948 r. w Siemiatyczach. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. Poetka, autorka recenzji, współredaktorka tomików. Debiutowała w 1975 r. („Głos Szczeciński”). Opublikowała arkusz poetycki Stopa za stopą (Szczecin 1976) oraz w Białymstoku tomiki: Granice (1990), Powracają ogrody (1994), A przecież jest jeszcze miłość (1999), W błękicie odnajdziemy się o zmierzchu (2001), Przebaczyć sobie dzień (2003), A w kruchej skorupce dusza (2004), Smak istnienia (współautorka, 2009), Pogranicza (2011), Przydrożnym różom nie brak wyobraźni (2012), Doznania (2016), Tożsamość (2018), Jestem (2019), Nieskończony wiersz (2019), Nić, nie tylko Ariadny (2020), Lampka wiary (wybór) (2020). Związana z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku. Jest członkiem Związku Literatów Polskich. Mieszka w Białymstoku.