Dylemat Spędziłem razem z Tobą wspaniałe pół nocy – od obiadu przez teatr…
KRUCHOŚĆ XIV Czy „Bóg ją zetrze palcem” czy wleje w nią życie” zaczynając od…
KRUCHOŚĆ XIII I myślę – za Słowackim – o kruchej planecie. Jej znikomości wobec…
KRUCHOŚĆ XII Gra ostatni pianista „Imagine” Lennona. Kwiecień. Poranek. Stacji St Pancras wierzeje. Wyobraź…
KRUCHOŚĆ XI Na wymarłego metra śródlondyńskiej stacji, między krukami w Tower, na widowni „Globu”…
KRUCHOŚĆ X Kiedy znikają ludzie dzielący się światem milkniemy wniebogłosy. Modląc się. Nie wierząc.…
KRUCHOŚĆ IX Gdzie skryć się? I czy można? I w czyich ramionach? Gdzie kryli…
KRUCHOŚĆ VIII Niczym wygasający elektrokardiogram znika dziecięca ufność. I poczucie złudne bezpieczeństwa. Gdy oto…
KRUCHOŚĆ VII Widzę wąziutką krwawą strużkę ponad lasem. Czas tak straszny, że obraz przyprawia…
KRUCHOŚĆ VI Nad jeziorem poezję zachodu tymczasem zmierzch odwraca w palindrom z udziałem księżyca.…
Ułatwienia dostępu