*** ziemia jak matka udziela sił i zdrowia pępowiną przywiązana zbieram co zrodziła wszechwidzące…
*** w lustrach czasu rzeka wstęgą rzeźbi naturę cisza gra w zakolach i wyspach…
*** ranek budzi się powoli światło jak cień błądzi kołowrotek dnia przędzie czas krzyczy…
*** między słowami chciałabym cię słyszeć między słowami chciałabym cię widzieć jak zwierciadło myśli…
i pytania – zostają bez odpowiedzi rozwijam splątaną nić składam myśli z okruchów sklejam…
pajęczyna słów – wiem twoje słowo było na dzisiaj oczy patrzyły inaczej – nieśmiało…
*** – w moich ogrodach cisza miesza zadumanie – zostały jesienne kwiaty chwytam chwilę…
drzewa komponują pieśni – wyciągają ramiona cieszy dotyk plotą korzenie przyjaźni z wiatrem układają…
Spacer z cieniem – twój dom za rogiem czasu stoi porósł bluszczem z tęsknoty…
OD STRONY MORZA – sprzedawca wschodu i zachodu rozstawia kramik wzdęte żaglowce i miodowe…
Ułatwienia dostępu