Czytasz
Sonetti a corona Krystyny Koneckiej

Sonetti a corona Krystyny Koneckiej

O spotkaniach autorskich z czytelnikami na razie jeszcze nie mamy co marzyć. Ale poeci piszą i tomiki poetyckie się ukazują. Najnowszy tom Krystyny Koneckiej „Kruchość” Sonetti a corona został właśnie wydany przez Polski Fundusz Wydawniczy w Kanadzie (Toronto 2020) z redakcją i Posłowiem Edwarda Zymana.

 Kiedy na początku czerwca 2020 nagrywaliśmy drugi odcinek filmu „Poeci w sieci”, którego bohaterką była Krystyna Konecka, dowiedzieliśmy się o przygotowywanym cyklu, który powstał w czasie izolacji spowodowanej pandemią. Choć, jak zastrzegła autorka, w tomiku ani razu nie pada słowo „pandemia”. Pierwszy wiersz „Kruchość” został opublikowany przez dwutygodnik literacko-artystyczny Pisarze.

– To było zderzenie z wielkim poczuciem braku. Żeby się nie zaryczeć z tym wszystkim, co się wokół dzieje, zamknęłam go w żelaznej klatce sonetu. Tak KRUCHOŚĆ Rozwinęła mi się w Sonetti a corona – mówi autorka.

Sonet VII z tomiku Kruchość

Krystyna Konecka – polska poetka, dziennikarka, reporterka, fotograf. Pochodzi z rodziny repatriantów z Wileńszczyzny. Współpracowała z wieloma ogólnopolskimi czasopismami, zajmując się reportażem społecznym, publicystyką kulturalną i krytyką teatralną. Wydała około 20 tomów poetyckich. Jako poetka specjalizuje się w sonetach oraz ich gatunku sonetti a corona. Nazywana jest „królową sonetu”.

Na pięknie wydany tomik „Kruchość” składa się piętnaście utworów. Ostatni wers jednego wiersza jest też początkiem kolejnego. Każdy utwór opatrzony jest czarno-białą, nastrojową fotografią natury.
Zainteresowanie autorki fotografią nie jest przypadkowe – w swoim dorobku ma bowiem kilkanaście wystaw fotograficznych. Ale tym razem autorem zdjęć jest ktoś inny.

– Bardzo zainspirował mnie pracownik naukowy Uniwersytetu w Białymstoku Krzysztof Korotkich (dr hab. Krzysztof Korotkich jest obecnie prorektorem UwB – dod. Red), który przesyłał mi w trudnym czasie zamknięcia fotografie przyrodnicze. I nagle wpada mi zdjęcie obłoków w jeziorze, roślin cudownie rozwijających się w trawie, księżyca, który nagle wychodzi zza chmur i odbija się w łodzi pełnej wody. I tak powstał mój wiersz pod tytułem kruchość – wspomina autorka.

Sonet XII tomiku Kruchość

To właśnie Krzysztof Korotkich jest autorem wszystkich zdjęć w tomiku. Wpisują się one klimatem w poszczególne utwory, uzupełniając wizualnie sonety Krystyny Koneckiej.

Ocena – bardzo pozytywna – całej twórczości autorki znajduje się w Posłowiu:

– W tej dbałej o kanony formalne poezji, niewątpliwie klasycznej, zachwyca umiejętność dialogowania z szeroko rozumianą teraźniejszością. Sonet nie ogranicza tego dialogu, wręcz przeciwnie: jest trudnym skądinąd do wytłumaczenia dla tego dialogu dopingiem. Tak zresztą być powinno. Wszak dzieła mistrzów tego gatunku, do których poetka nawiązuje z elegancją i dyskrecją, także były w swoim przesłaniu uniwersalne – pisze Edward Zyman, polski poeta, prozaik, krytyk literacki, publicysta i wydawca, od dziesięcioleci prezes Polskiego Funduszu Wydawniczego w Kanadzie oraz inicjator powstania KRUCHOŚCI.

Podsumowując tomik „Kruchość” dodaje:

– Pyta autorka w otwierającym cykl sonecie: „Gdzie skryć się? I czy można? I w czyich ramionach?”. Kruchość przynosi w tej mierze sugestywną i jedyną na tak sformułowane pytanie odpowiedź: w pięknych i mądrych wierszach. A szerzej: w sztuce! Ta tylko bowiem nadaje sens naszej ulotnej egzystencji. I tylko ona będzie jedynym śladem, który po nas zostanie.

Kilka wierszy z najnowszego tomu Krystyny Koneckiej można znaleźć na naszej stronie poeciwsieci.pl w dziale „Przesyłki poetyckie”. Polecamy ich lekturę. I lekturę całego tomiku.
–                                                                 
                                                                                        Bożena Bednarek
                                                                                        Redakcja poeciwsieci.pl

Zobacz też

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content