Retrospekcja
Haftowany ręcznik, z kufra czasu wyjęty,
cichym monogramem matki przemawia do mnie.
Świeży jak zapach pól, przechował barwy wspomnień
zatroskanej młodości, trudem przesiąkniętej.
Nikły koniuszek knota, swąd bawełny… Ona
przędła, tkała marzenie zmęczoną źrenicą.
Noc osnową gwiazd pieściła jej senne lico,
zapatrzone w kręte piruety wrzeciona.
Wchodzę w krajobraz utkany z symfonii wzruszeń.
Tu bławatek z koszyczków błękity rozlewa,
a słońce pąsami policzki maków złoci.
Lniane płótno, niby różany oddech świtu,
spowija ręce ciepłem matczynej dobroci
i czułością napełnia kielich mojej duszy
–
Regina Świtoń
foto: Jan Tomżyński
–
_________
Regina Świtoń – emerytowana polonistka, poetka. Mieszka w Knyszynie. Członkini Knyszyńskiego Towarzystwa Regionalnego im. Zygmunta Augusta i Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Białymstoku. Autorka kilkunastu tomików poetyckich, współautorka tomików z serii poetyckiej ,,Kajety Starobojarskie”: Wyjaśniając siebie (2010), Pomiędzy zmierzchem a świtem (2016). Laureatka wielu konkursów literackich. Jej wiersze publikowane były w ponad 60 wydawnictwach zbiorowych: pokonkursowych, antologiach poezji, almanachach (m.in. w esperanto), w ,,Nowym Gońcu Knyszyńskim”, w kwartalniku NKL ,,Najprościej”, w ,,Modzie na Zdrowie”, w ,,Służbie Miłosierdzia”.
Piękny hołd pamięci dawnych chwil.Czytam z wielką przyjemnością.Mam wrażenie źe jestem na Podlasiu gdzieś w drodze.Dziękuję Pani za te słowa.