Pytanie
–
–
Pytałaś, kiedy wpadnę do Wrocławia.
I napomknęłaś, bym ci wiersz napisał.
Napiszę chętnie… Chociaż się obawiam,
bym zbyt emocji swych nie rozkołysał.
–
Wzruszeniem ciepłym bowiem się wspomina,
gdym – w Racławickiej będąc Panoramie
i dzieła mistrzów chłonąc z telekina –
z piękną dziewczyną siedział ramię w ramię.
–
A jak mi w duszy zagrały fanfary,
gdym, uchyliwszy jej gustów sekretu,
biegł z nią na lody, niczym na wagary
(z trzeciego wieku uniwersytetu).
–
Gdy w krzyżu strzyka, chyba późno ,aby
z okruchów życia życia czar wysysać.
Więc, choć się składnie składają sylaby,
tak sobie dumam – pisać czy nie pisać?
–
Wojciech Więckowski
–
fot. pixabay.com
__________________
Wojciech Więckowski – rymopis utylitarny. Wierszy używa do bieżącej komunikacji z bliźnimi – składania powinszowań, uwodzenia, podtrzymania na duchu czy wyrażenia swojego poglądu. Preferuje wiersze rymowane, bowiem przesłanie ma wnikać w adresata gładko i sympatycznie. Trudności frazy i rymu traktuje jako wyzwania zmuszające do wyrafinowania meritum. Lubi pofiglować ze słowami. Opublikował dwa tomiki wierszy: „Taki jestem” i „Z szuflady rymopisa”. Prozę publikuje na portalu podlaskisenior.pl, zaś publicystykę w Echach Rajgrodzkich.