Posmutniały oczka modre
AUDREY
Posmutniały oczka modre,
kiedy rzucił amant Audrey.
–
AURORA
Po to Aurora jest wystrzałowa,
by rewolucję w zmysłach gotować.
–
BALBINA
Najpierw gąska, potem babina.
Ot i cała Balbina!
–
BALLADYNA
Taki pożytek jest z Balladyny,
że nawet chłopa wpuści w maliny.
–
BARBARA
Gdy Barbara w męskich barach,
to jest wtedy bara-bara.
–
BARBIE
Anorektyczka jest z tej laleczki,
gdzież na jej brzuchu liczyć wałeczki?
–
BEATA
Błogosławiona jest ta Beata,
kiedy poza nią nie widać świata.
–
BEATRYCZE
Tak prowadzi moje żądze,
że z nią w raju już nie zbłądzę.
–
BELLONA
Bellona – taka straszna bogini,
co wojownika sztywnym uczyni.
–
BENEDYKTA
Z całym dobrodziejstwem bierz Benedyktę:
ze stołem, łożem, opierunkiem, wiktem.
–
BERENIKA
Pieścić zaczynam ją od warkocza,
bo gwiazd niebieskich szukam w jej oczach.
–
BERTA
Choć gruba była, to trochę schudła,
żeby nie strzelał Amor do pudła.
–
BIANKA
Dobra sobie bywa Bianka –
jak nie kaprys, to zachcianka.
–
BOGDANA
Da Bóg i ona pewnego ranka
zbudzi się jako czyjaś bogdanka.
–
BOGUCHWAŁA
Bogu chwała i kobiecie,
jak się z dwojga zrodzi trzecie.
–
Kazimierz Słomiński
–
foto: pixabay.com
______
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.