Pieśń o deszczu (dyptyk)
I
–
To nie deszcz, tylko mżawka po oknach szeleści
Otulając świat cały wilgotną kurtyną
Kiedy dni rozchlapane na zawsze odpłyną,
Ile w sercu się jeszcze cierpliwości zmieści?
–
Po zimie chcę wiosny, a tu jesień bez końca
Zszarzałe dni i noce toną w łkaniu nieba
Wiem, czego do poprawy nastroju mi trzeba
Wśród kropli rozszlochanych, ja pożądam… słońca!
–
Czy marzanna pomoże? Niecierpliwie czekam
Chwili, gdy jak chcą przysłów przykazania wieszcze
We wstążki przystrojoną, porwie ją w dal rzeka
–
Wtem staję, ogarnięta nieprzepartym dreszczem
Olśnieniem, że pomimo marcowych narzekań
W upalne dni lata ja zatęsknię… za deszczem
–
II
–
W upalne dni lata ja zatęsknię… za deszczem
Myśl niczym błyskawica oślepiła zmysły
Tymczasem wymarzone dni spiekoty przyszły
A mnie pławienia w słońcu ciągle mało jeszcze
–
Po bezchmurnym niebie szybuję z jaskółkami
W sukience koronkowej skradzionej pająkom
Spijam aromaty snujące się nad łąką
Spragnione doznań zmysły sycę malinami
–
Umorusana szczęściem nie dbam o pozory
Przedłużam dni beztroskie po horyzont losu
Omijam szarych ludzi do obmowy skorych
–
We włosy wplatam gałązkę liliowych wrzosów
A gdy jesień nadejdzie któregoś wieczoru
Zanucę pieśń o deszczu, prostą, bez patosu
–
Jolanta Maria Dzienis
–
fot. Jan Tomżyński
___________
Jolanta Maria Dzienis, poetka, laureatka wielu konkursów literackich, redaktor w serwisach podlaskisenior.pl i poeciwsieci.pl, członkini Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Białymstoku. Współpracowała z australijskim Pulsem Polonii, kanadyjskim Polonia News Magazine oraz brazylijskim radiem Vale de Sol FM . W Brazylii jej wiersze przetłumaczono na język portugalski i na język Indian Kaingang. Jako redaktor literacki wspierała portale: Kronikarz – Magazyn Obywatelski i Twoje Wiadomości. Jest autorką tomików wierszy: „Mgnienie”, „Z zaczarowanej polany” i „Odłamki czasoprzestrzeni” oraz współautorką zbioru poezji z serii Kajety Starobojarskie – „Wiosna jeszcze będzie”. Mieszka i tworzy w Białymstoku.