Małż z małżonką – stworki biedne
MAŁŻ
Małż z małżonką – stworki biedne,
szkoda, że nie w muszli jednej.
MAMBA
Czarna mamba to nie taniec,
tylko groźny wąż pohaniec.
MAMUT
O mamucie powiem w skrócie,
że wciąż trucie jest mamucie.
MĄTWA
Czy od święta, czy na co dzień
coś tam mąci w cichej wodzie.
MEWA
Mewce też się czasem zdarza,
że obrobi marynarza.
MIĘCZAK
A z mięczakiem sprawa głupia,
bo się w sobie zaskorupia.
MIĘTUS
Miętus z niego jest po trosze,
a po trosze i twardzioszek.
MODLISZKA
Gdy partnera swego zżera,
to nie modli się cholera.
MOPS
Dobry piesek, proszę ludzi,
nawet gdy się z panią nudzi.
MORS
I mors może mieć wyskoki
przez alfabet jakiejś foki.
MORŚWIN
A ta fraszka to przyczynek
jest do badań w morzach świnek.
MÓL KSIĄŻKOWY
Trzeba kręćka mieć nie lada,
by tak rozum z książek zjadać.
–
MRÓWKA
Wojownicza, bo do głowy
jej uderza kwas mrówkowy.
–
MUCHY
Dokuczliwe takie cosik,
a najbardziej to te w nosie.
–
MUŁ
Czasem bywa nie na żarty
aż po samo dno uparty.
–
Kazimierz Słomiński
–
foto: pixabay.com
_________________
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.