Czytasz
Kołysanka – wiersz Ireny Słomińskiej

Kołysanka – wiersz Ireny Słomińskiej

Kołysanka

 

Zaczyna się, kończy. Kończy się, zaczyna.

To moja kołysanka dla wnuka. Zamykają się
jego oczy. Otwiera się noc – leśne ostępy wróżek.
Naszyjnik zaklęć wschodzącego snu,
który jest i straszny, i piękny.
Przez kogo został zaprojektowany ten labirynt?
Osacza, by w końcu iluzorycznie się otworzyć.
Iluzorycznie, prawdziwie?
Noc przechodzi w dzień – skomplikowaną
strukturę światła.

A zaczęłam falą nutek, kołysanką,
by cię uśpić, przebudzić.
Zaczyna się, kończy. Kończy się, zaczyna.

Irena Słomińska

fot. pixabay.com

_________________________
Irena Słomińska –
urodziła się w 1948 roku, w Siemiatyczach. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. Poetka, autorka recenzji, współredaktorka tomików. Debiutowała w 1975 („Głos Szczeciński”). Opublikowała arkusz poetycki Stopa za stopą (Szczecin 1976) oraz w Białymstoku tomiki: Granice (1990), Powracają ogrody(1994), A przecież jest jeszcze miłość (1999), W błękicie odnajdziemy się o zmierzchu (2001), Przebaczyć sobie dzień (2003), A w kruchej skorupce dusza (2004), Smak istnienia (współautorka, 2009), Pogranicza (2011), Przydrożnym różom nie brak wyobraźni (2012), Doznania (2016), Tożsamość (2018), Jestem (2019), Nieskończony wiersz (2019), Nić, nie tylko Ariadny(2020), Lampka wiary (wybór), (2020). Związana z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku. Jest członkiem Związku Literatów Polskich. Mieszka w Białymstoku.

 

 

 

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content