Czytasz
I żeby skowronek czasem zaśpiewał – fraszki Kazimierza Słomińskiego

I żeby skowronek czasem zaśpiewał – fraszki Kazimierza Słomińskiego

I żeby skowronek czasem zaśpiewał

 

MOJE WNĘTRZE
Trochę w nim nieba mi się zachciewa
i żeby skowronek czasem zaśpiewał.

POGAŃSTWO
Pogaństwo dawno przetrzepano,
ostał się tylko kult bałwanów.

O CIEMNOCIE
Ciemnotę lepiej mijać z daleka,
bo coś tam czyha w niej na człowieka.

WYTWÓR USTROJU
Głupi człowiek sukcesu
do małych interesów.

CYRKULACJA
Z wiatrem w zawody
igrają smrody.

WAŻNIAK
Wlazł wysoko. Jak na razie.
Tylko nie wie, jak się złazi.

DEKALOG
Czy to w kamieniu, czy w ludzkiej duszy –
kruszy się i kruszy.

SŁABOŚĆ
Popadam w wir uzależnienia,
bo uzależniam się od mienia.

PTASI MÓŻDŻEK
Za osłoną dzioba
miejsce sobie upodobał.

DEMOKRATYCZNE PIESZCZOTY
Cwańsi macają nas po kieszeniach,
a reszta zwykle nie ma znaczenia.

DWIE LEWE
Nad decydentem się nie rozczulę,
że ma dwie lewe… w mózgu półkule.

SOLIDARNOŚĆ
To największa ludzka marność –
ta z kieszenią solidarność.

O POKRZYWIE
Sparzyłem się na pokrzywie,
a więc gębę do niej krzywię.

O WOLNOŚCI
I w piekle wolność na chętnych czeka –
na wolnym ogniu będą przypiekać.

Kazimierz Słomiński

foto: pixabay.com
_________________
Kazimierz Słomiński – satyryk, członek Związku Literatów Polskich emerytowany pracownik dydaktyczny Uniwersytetu w Białymstoku, autor aforyzmów i fraszek oraz recenzji, redaktor tomików. Debiutował w maju 1971 w Informatorze Klubu Studentów Wybrzeża Żak. W Białymstoku opublikował sześć zbiorków aforyzmów i dwa tomiki fraszek. Związany z Nauczycielskim Klubem Literackim w Białymstoku, redaguje kwartalnik literacki „Najprościej”, jest też redaktorem dwóch antologii poetyckich NKL.

 

 

 

 

 

 

 

 

Przewiń do góry
Skip to content