EPIZODY ESTETYCZNE (I)
Chociaż się nie spodziewam intymnej przygody,
i dbam o powściągliwość swych gestów i słów,
dostrzegam estetycznie cenne epizody,
które się potem, czasem zjawiają wśród snów:
Nie pamiętam, czy z tiulu była ta narzutka
czy z koronki. A pod nią sukieneczka krótka.
Lecz pamiętam wrażenie strojnego ubrania,
co to niby zasłania, a wdzięcznie odsłania.
Gdy z wysokiej drabiny upinała flagę
– buciki równo z kostką, spodni krój obcisły –
jej smukłe, zgrabne nogi, choć nie były nagie
niezwykle sugestywnie działały na zmysły.
Gdy pod kloszem trzy czwarte swe nóżki schowała
i w lekkich pantofelkach lekkim krokiem szła,
na wysokim obcasie wysmukłość jej ciała
utkwiła mi w pamięci. I tak sobie trwa.
–
Wojciech Więckowski
–
fot. pixabay.com
–
_____________________________
Wojciech Więckowski – rymopis utylitarny. Wierszy używa do bieżącej komunikacji z bliźnimi – składania powinszowań, uwodzenia, podtrzymania na duchu czy wyrażenia swojego poglądu. Preferuje wiersze rymowane, bowiem przesłanie ma wnikać w adresata gładko i sympatycznie. Trudności frazy i rymu traktuje jako wyzwania zmuszające do wyrafinowania meritum. Lubi pofiglować ze słowami. Opublikował dwa tomiki wierszy: „Taki jestem” i „Z szuflady rymopisa”. Prozę publikuje na portalu podlaskisenior.pl, zaś publicystykę w Echach Rajgrodzkich.