chrzan karp choinka
–
ojciec zawsze tarł chrzan był to jego niepisany obowiązek
bo każdy przed świętami miał swój przydział pracy
tymczasem w stolarni gotowały się wieprzowe golonki by mięso
samo odstawało od kości ugotowałem ci galaretę ogłaszał
już z podwórka taszcząc do domu pięciolitrowy kociołek
i utarłem ci chrzan
–
nie ci a nam irytowała się matka ja tam za chrzanem
nie przepadam dodawała postaw garnek na kuchni i wyłów
karpie z wanny wiesz co z nimi zrobić ja jakoś nie mogę
się tego nauczyć a tylko patrzeć jak przyjadą dzieci
–
matka dumna z przygotowanej tydzień wcześniej listy potraw
z rozpiską co i kiedy przekładała właśnie do mniejszego
rondla uwarzoną mieszaninę słodkiej i kwaśnej kapusty
by postną porcję przeznaczyć na jutrzejszą wigilię a większy
garnek uzupełnić rozmaitym mięsiwem i wędlinami
po czym z satysfakcją odznaczała w swoim spisie
bigos wigilijny i kontrolując gzyms pieca czy aby
drożdże nie urosły za bardzo (bo wykipią i nie będzie
ciasta z kruszonką) mówiła pewna swego teraz synku
możesz dwa razy zemleć mak przez maszynkę
–
pod wieczór rozkuwałem łomem ziemię w ogródku by tę
nieściętą mrozem nakopać do wiadra z choinką świerczek
osadzony w ten sposób i obficie podlewany potrafił dotrwać
do trzech króli i wypuścić nowe igły
–
potem z ojcem mocowaliśmy drzewko i mogłem już
znosić ze strychu pudełka z ozdobami i rozwieszać lampki
–
od ćwierć wieku szukam smaku zimnych nóżek tamtego
chrzanu wigilijnego karpia i świątecznego bigosu matki
dekoruję hologram choinki skanami starych bombek
po czym włączam christmas carols w systemie
dolby surround pro logic
–
ojciec zawsze tarł chrzan gotował świńskie golonki
i zabijał karpia
–
24-31 grudnia 2017; wrzesień 2018
Janusz Taranienko
_
foto: pixabay.com
______________
Janusz Taranienko, to mieszkający w Białymstoku poeta, krytyk literacki, inicjator serii Podlaskie Prezentacje Poetyckie/Prozatorskie oraz redaktor Białostockiej Kolekcji Filologicznej. To laureat ogólnopolskich konkursów literackich oraz juror. Jego tom wierszy „przeszłości”, opublikowany przez Uniwersytet w Białymstoku w 2015 roku, uzyskał nominację do Nagrody im. Wiesława Kazaneckiego za najlepszą książkę roku.
Na Boże Narodzenie życzę wszystkim mniej prozy, a więcej poezji!
Pozdrawiam świątecznie.